Firma Amazon nie ustaje w zaskakiwaniu światowego rynku e-commerce. Głośno było o ich pomyśle dostarczania zamówień dronami. Plan ten jednak został pokrzyżowany przez amerykański urząd lotnictwa. Nie zraziło to jednak giganta e-handlu, do prób wcielania w życie rewolucyjnych rozwiązań. Najnowszym są… ciężarówki wyposażone w drukarki 3D.

Na pierwszy rzut oka może się to wydawać pomysł tyle ekstrawagancki, co w zasadzie niepotrzebny. Przecież Amazonowi chodzi o to, aby dostarczać klientom zamówione produkty, najszybciej jak tylko się da. W wypadku dronów, miało to sens, ale ciężarówki? Co z tego, że wyposaży się je w drukarki 3D, skoro i tak czas dostawy będzie podobny?

Przyglądając się jednak pomysłowi bliżej, dostrzeże się jego większy sens. Czas dostawy może i nie będzie tak mocno skrócony, jak w wypadku dronów, ale i tak będzie nieco krótszy z kilku innych powodów. Przede wszystkim w procesie realizacji zamówienia, odpada element szukaniu produktu w magazynie. Można go przecież wyprodukować na bieżąco. To również eliminuje problem braku zamówionego towaru na magazynie.

Są jednak oczywiste minusy. Nie dostarczymy w ten sposób każdego produktu. Drukarki 3D mają spore możliwości, ale nie da się na nich „wydrukować” np. elektroniki. Sprawdzi się jednak świetnie w branży odzieżowej, czy też zabawkowej. Nie wiadomo jednak, kiedy w ogóle Amazon wprowadzi to rozwiązanie w życie. Na razie wiadomo jedynie tyle, że złożył już odpowiednie wnioski w urzędzie patentowym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *