Mówiło się ostatnio o schyłku Facebooka, jako wiodącego narzędzia pomocniczego dla e-commerce. Jakby na przekór tym przekonaniom, największy portal społecznościowy udostępnił nowe narzędzie dla sektora handlu internetowego. Narzędzie to ma stanowić jeszcze większą pomoc w docieraniu do nowych klientów, poprzez dobrze sprofilowaną reklamę.
W jaki sposób ono funkcjonuje? Prześwietla posty i komentarze użytkowników Facebooka, pod względem konkretnych fraz i słów kluczowych. Nie jest to jednak działanie, bazujące na podstawie suchego znajdowania pożądanych haseł. Narzędzie analizuje kontekst i wydźwięk wypowiedzi, w których dane słowa zostały użyte. Dzięki temu wiadomo, czy e-sprzedawca natrafił na osobę zainteresowaną jego branżą, czyli potencjalnego nowego klienta. Największym plusem zdaje się to, że ta analiza nie ogranicza się jedynie do konkretnej grupy facebookowiczów, ale obejmuje wszystkich użytkowników portalu.
Dzięki owemu narzędziu, które nazywa się „dane tematyczne”, właściciele sklepów internetowych nie tylko mogą pozyskać potencjalnych klientów na Facebooku. Mogą również dowiedzieć się opinii na temat swoich produktów i dostosować na ich podstawie swoją strategię sprzedażową.
Mogą pojawiać się zarzuty, czy nie jest to kolejne, zbyt mocne ingerowanie w naszą sieciową prywatność. Facebook odbija jednak piłeczkę, twierdząc, że wszelkie dane pozyskiwane przez nowe narzędzie, są poufne.