Coraz mniej czasu zostało do wprowadzenia w Polsce w życie, nowych przepisów dotyczących handlu internetowego. E-sprzedawcy chyba niespecjalnie się tym przejmują, gdyż sporo z nich nie zaczęło jeszcze wdrażać zmian w swoich sklepach. Powinni jednak zająć się tym jak najszybciej, gdyż za naruszenie nowego prawa, mogą czekać ich surowe kary, w tym finansowe.

O nowej regulacji definiującej zasady na rynku e-commerce, mówi się już od kilkunastu miesięcy. Miała ona wejść w życie 13 czerwca bieżącego roku. Polskę ten termin także obowiązywał, ale ze względu na opieszałość naszych polityków, nowe przepisy nabiorą mocy prawnej dopiero 25 grudnia. Dla klientów sklepów internetowych może to być bardzo przyjemny prezent gwiazdkowy. Gorzej ze sprzedawcami, a szczególnie tymi, którzy nie zdążą przystosować swoich witryn do nowych przepisów. Przypomnijmy, że w ich myśl ma, m.in. wydłużyć się okres zwrotu zakupionego produktu, a wszelkie informacje dotyczące zwrotów i reklamacji powinny być jak najbardziej wyeksponowane.

Niedostosowanie się do tych praw, będzie skutkować surowymi karami. Jeśli np. sprzedawca nie umieści na przycisku z zamówieniem informacji „transakcja z obowiązkiem zapłaty”, klient nie będzie musiał odebrać przesyłki, a jej koszta obarczą sprzedawcę. Będzie on musiał też ponieść koszta dodatkowych opłat, jeśli nie poinformuje o nich klienta. Ponadto UOKiK może nałożyć na niego karę finansową, będącą odpowiednikiem 10% jego dochodów z poprzedniego roku. Warto zatem przygotować się do zmian jak najwcześniej i jak najsumienniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *