Skłonienie klienta do dokonania zakupu nie jest rzeczą prostą. Tyczy się to handlu ogólnie, a nie tylko e-commerce. W branży sklepów internetowych zdaje się to jednak jeszcze bardziej skomplikowaną sprawą, jeśli weźmiemy pod uwagę wskaźniki tzw. porzucanych koszyków. Ale na to również są sposoby.
Najważniejszą kwestią jest uczynić cały proces zakupowy dla klienta tak wygodnym, jak tylko jest to możliwe. Trzeba się tu zatroszczyć o wiele czynników, włączając w to również kwestie czysto techniczne. Do tych niewątpliwie należy szybkość witryny sklepu internetowego i jej funkcjonalna wersja mobilna. Im wolniej ładuje się strona, tym większe prawdopodobieństwo rezygnacji internauty z zakupów. Sam sklep powinien mieć też przejrzysty wygląd, aby klient mógł intuicyjnie odnaleźć poszukiwane przez siebie opcje.
Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć istoty dobrej oferty handlowej. Im bardziej jest ona dopasowana do gustów i potrzeb klienta, tym lepiej. W jej personalizacji pomagają takie narzędzia jak np. cookies albo Google Analytics. Dobrze skonfigurowana strona, zamiast wyświetlać internaucie przypadkowe produkty, dobierze ofertę specjalnie „pod niego”. To zdecydowanie zwiększy szanse na pozytywne zakończenie zakupów dla sklepu, czyli zostawieniem przez klienta pieniędzy w jego kasie.
I tu dochodzimy do ostatniego elementu, o który trzeba bezwzględnie zadbać. Wybór opcji zapłaty to ostatni krok przy robieniu zakupów w internecie i bardzo często właśnie tu zapada decyzja o porzuceniu koszyka. Klient powinien otrzymać szeroki wybór formy płatności (w tym wciąż popularna opłata za pobraniem). To zdecydowanie zwiększy prawdopodobieństwo zapłacenia za wybrany produkt. Warto też zadbać o formy dostawy – im szybciej zakup znajdzie się pod adresem kupującego, tym chętniej wróci do naszego sklepu w przyszłości.